Wow! Ten tytułowy bon mot to był jednym z wielu zasłyszanych podczas 1 edycji artystycznych warsztatów-półkolonii. Dzieci są kreatywne, to fakt. Sama się zorientowałam, że wracam do swoich dziecięcych czasów i sobie przez to wspominam i jednocześnie porównuję.
Pierwsza edycja była pod znakiem chomika. Do dziś nie rozgryzłam znaczenia chomikowatości i prozy życia chomika zwłaszcza w sytuacjach intymno-toaletowych😊 – dalej nie zdradzam szczegółów, bo będę miała urwaną głowę😉. Powstały książki artystyczne o chomiku, glucie. Powstały portrety chomika z nitek i wełny. Powstały plansze mapy marzeń dzieci. Powstały także filmiki migane z alfabetem migowym i literowaniem imion, z których wybrane będą udostępnione.
I przede wszystkim była swobodna atmosfera😊 dziecięcej kreatywności.
Bo w tym wszystkim chodzi o to by nie tracić tego wewnętrznego „dziecka”. Trzeba się temu dać ponieść!