No i poleciały te samoloty marzeń. Na przepięknej pracy malarskiej Franka – chwyciła mnie ta praca za serce. Poczułam spore wzruszenie, bo faktycznie do mnie przemówiła, do mnie tej głęboko siedzącej czyli do tej mojej duszy. Praca będzie oprawiona i powieszona jako symbol tego by być dzieckiem i sięgać po swoje marzenia.
Druga edycja była pod znakiem nauki gliny, plasteliny. Powstały fantastyczne postacie, fragmenty architektury, obrazy krajobrazów wymarzonych, powstały bardzo fajne bransoletki sznurkowe. Powstały także filmiki migane z alfabetem migowym i literowaniem imion, z których wybrane będą udostępnione. I ta edycja mi uświadomiła bardziej, że jednak trzeba się uczyć plastyczności rąk, ruchów, mimiki, układów palców przy miganiu.
I przede wszystkim była swobodna atmosfera 😊 dziecięcej kreatywności.
Bo w tym wszystkim chodzi o to by nie tracić tego wewnętrznego „dziecka”. Trzeba się temu dać ponieść!
Polecieć tym samolotem marzeń z niebieskiego lotniska i pamiętać zawsze, że marzenia się ma, ale trzeba je realizować, nie odkładać bo czas biegnie. 😊