Pomysł był nieco wariacki, na początku się zastanawiałam czy chcę tam jechać.
Czy ja wytrzymam upały, czy ten klimat będzie dla mnie, czy ja się tam odnajdę. Mnóstwo myśli. W końcu ja zawsze byłam w duszy Skandynawką. Zimno jest dla mnie moim naturalnym środowiskiem. Zimny wychów temperaturowy od czasów nastoletnich zrobił swoje.
No i nastał dzień wylotu. We wrześniu nie było jeszcze lotów bezpośrednich do Ammanu, więc jedyną i korzystną cenowo opcją był lot z Krakowa do Pafos na Cyprze i stamtąd lot do Ammanu do Jordanii.
Pobyt na Pafos nas (4 osoby podróżników i podróżniczek- ja, Ala, Seba i Raf) trochę przygotował na Jordanię. Upał, śmieci, podobna nieco architektura i mentalność. No i namioty na podwórku, a miały to być pokoje 😊. Toteż czasem rezerwacje potrafią zaskoczyć na miejscu i wychodzą opcje tzw. apartamętow 😊. Apartamęta to taki przekorny chochlik ortograficzny w słówku apartamenty, by podkreślić tę a jakże rozkoszną ironię.
Samo Pafos jest typowym miasteczkiem wyspiarskim, śródziemnomorskim, podobnym do wielu miasteczek tureckich i Rodos. Kobiet na ulicach mniej, faceci w knajpach, na rozmowach męsko-męskich z papierosem lub fajką sziszą. Często grają w karty lub przesiadują się w ichniejszych totolotkach i zakładach bukmacherskich. Oczywiście w telewizji na świeżym powietrzu rządzi piłka nożna, liga angielska, liga grecka, liga hiszpańska. Przy telewizorach mnóstwo facetów zawzięcie dyskutujących o życiu. Ciekawe czy też to obejmuje to prawdziwe życie, którym zajmują się niewidoczne kobiety. A kobiety w domach zajmujące się opieką nad dziećmi i ogniskiem domowym. To samo zaobserwuję w Jordanii ale to po kolei.
W centrum Pafos na nabrzeżu dużo turystów, którzy spędzają sobie czas na wyspie z dala od swoich klimatów, sporo turystów przyjechało na tzw. zdrowotne kuracje. Można kupić różne bzdety, gadżety, lody, słodycze cypryjskie, pójść do drogiej knajpy na nabrzeżu. Po prostu miło bezproblemowo spędzić czas. Centrum zabytkowe Pafos jest mało odwiedzane przez turystów, którzy wolą czas raczej spędzić na nabrzeżu, bo nie wymaga to marszu pod górę (jest położone na wzgórzu).
Lotnisko w Pafos a przynajmniej bramki są ciekawe. Bo bramki ze względu na praktycznie całoroczny ciepły klimat są zbudowane na podobieństwo zwykłych wiat z kratami bez ścian. W końcu to wyspa śródziemnomorska, grecki Cypr. A raczej wyspa Cypr podzielona na część turecką i część grecką. Ciepło, śniegu za grosz.
Na lotnisku w Ammanie zaczęła się ta właściwa część urlopu czyli podróż po Jordanii.
Cd nastąpi …